Skąd biorą się dane na koncie?
Odpowiedź wydaje się prosta - z pieniędzy którymi zasilane jest konto. Ale czy zawsze? Zastanówmy się w jakie są źródła danych. Mając świadomość ich pochodzenia, łatwiej podjąć decyzję o wyborze konkretnej oferty, a następnie sposobu zakupu samych danych.
Odpowiedź wydaje się prosta - z pieniędzy którymi zasilane jest konto. Ale czy zawsze? Zastanówmy się w jakie są źródła danych. Mając świadomość ich pochodzenia, łatwiej podjąć decyzję o wyborze konkretnej oferty, a następnie sposobu zakupu samych danych.
Na początku jest karta SIM (nazywana starterem). Załóżmy że jest nowa, jednego z operatorów komórkowych działających na polskim rynku. Karta ta może zawierać pakiet danych na start albo nie. O korzystnych starterach (mających najwięcej danych) był jakiś czas temu wpis (Startery z największą ilością danych 1kw 2014). Warto na niego spojrzeć, żeby zobaczyć jak wiele zależy od wyboru karty. Z zestawienia jasno wynika, że bardziej opłaca się kupić starter przygotowany przez operatora z myślą o ofercie dostępu do internetu, niż ten z myślą o usługach głosowych. Przyznanie danych początkowych może odbywać się w różny sposób. Nie są one dostępne od razu, ale najczęściej w postaci bonusu przyznawanego dopiero po jakimś czasie od aktywacji karty (w regulaminach podawany jest czas maksymalny np. do 48h). Ważność pakietu jest zwykle ograniczona – od 7 do 31dni. W ten sposób mamy pierwsze źródło danych - bonus ze starterem (1).
Częściej mamy do czynienia z sytuacją, gdy posiadamy już kartę SIM. W takim przypadku warto się zastanowić, czy nie będzie korzystniejszy zakup nowej karty, albo chociaż zmiana taryfy. Niektórzy operatorzy – np. Orange, umożliwiają zmianę taryfy bez zmiany karty. Można to zrobić SMSem lub krótkim kodem.
Mając kartę SIM i określoną taryfę, możemy wykonać doładowanie w wybranej postaci: przez zdrapkę, elektronicznie (doładowania w bankomatach lub w postaci kodu) albo przelew w banku internetowym. Tu pojawia się pierwsza możliwość oszczędności – u niektórych operatorów, wykonanie doładowania przez stronę operatora, zwiększa kwotę – np. o 30%. Warto sprawdzić przed wykonaniem operacji zasilenia konta, czy nie ma takiej promocji.
Mając kartę SIM i określoną taryfę, możemy wykonać doładowanie w wybranej postaci: przez zdrapkę, elektronicznie (doładowania w bankomatach lub w postaci kodu) albo przelew w banku internetowym. Tu pojawia się pierwsza możliwość oszczędności – u niektórych operatorów, wykonanie doładowania przez stronę operatora, zwiększa kwotę – np. o 30%. Warto sprawdzić przed wykonaniem operacji zasilenia konta, czy nie ma takiej promocji.
W zależności od taryfy, przy doładowaniu – może być przyznany bonus danych (2). Jego wysokość zależy od kwoty doładowania. Zaletą bonusu jest to, że nie wpływa on na stan naszego konta – można go wykorzystać lub nie, ale kwota doładowania pozostaje taka, jaką doładowaliśmy.
W comiesięcznym zestawieniu oferty internetu na kartę – dolna część wpisu zawiera tabelki - to właśnie zestawienia bonusów. Tabelki odnoszą się do poszczególnych taryf, w których są one przyznawane. Wielkość bonusu oraz długość jego ważności zależą od kwoty (oraz oczywiście taryfy). Bonusy są przyznawane najczęściej w taryfach „internetowych”. Ich wadą są często znacznie wyższe koszty połączeń głosowych i SMSów.
Kolejny sposób to kupowanie danych na bieżąco (3). Podobnie jak ma to miejsce z rozmowami telefonicznymi - tylko w przypadku internetu, opłata jest proporcjonalna od ilości wysłanych i odebranych danych. Dane „sprzedawane” są w paczkach – przeważnie po 100kb i tak rozliczane. W zależności od operatora, dane wysyłane i pobierane są liczone razem, albo osobno. Problemem, tej najbardziej intuicyjnej metody kupowania danych, jest ich cennikowy koszt. Ceny potrafią być nawet dziesięciokrotnie większe niż w pakietach!
Dane kupione w pakietach (4) - to kolejna możliwość. Mając ważne konto oraz środki, można kupić pakiet danych. Cena 100MB jest zwykle bardzo konkurencyjna w stosunku do kupowania danych na bieżąco, po stawce cennikowej.
W comiesięcznym zestawieniu oferty internetu na kartę – dolna część wpisu zawiera tabelki - to właśnie zestawienia bonusów. Tabelki odnoszą się do poszczególnych taryf, w których są one przyznawane. Wielkość bonusu oraz długość jego ważności zależą od kwoty (oraz oczywiście taryfy). Bonusy są przyznawane najczęściej w taryfach „internetowych”. Ich wadą są często znacznie wyższe koszty połączeń głosowych i SMSów.
Kolejny sposób to kupowanie danych na bieżąco (3). Podobnie jak ma to miejsce z rozmowami telefonicznymi - tylko w przypadku internetu, opłata jest proporcjonalna od ilości wysłanych i odebranych danych. Dane „sprzedawane” są w paczkach – przeważnie po 100kb i tak rozliczane. W zależności od operatora, dane wysyłane i pobierane są liczone razem, albo osobno. Problemem, tej najbardziej intuicyjnej metody kupowania danych, jest ich cennikowy koszt. Ceny potrafią być nawet dziesięciokrotnie większe niż w pakietach!
Dane kupione w pakietach (4) - to kolejna możliwość. Mając ważne konto oraz środki, można kupić pakiet danych. Cena 100MB jest zwykle bardzo konkurencyjna w stosunku do kupowania danych na bieżąco, po stawce cennikowej.
Ciekawą odmianą pakietu danych, są pakiety promocyjne (5) - np. jako kody "zdrapki" w opakowaniach czipsów, albo batonów. Ich cena jest zwykle korzystna, szczególnie jeżeli kod otrzymuje się przy okazji zakupów, które i tak by się zrobiło, bez promocji.
Ostatnio (stan na 16.10.2014r) zwiększyła się ilość ofert "krótkoterminowych" czyli pakietów danych których ważność wynosi (najczęściej) 30dni. Ich ceny są bardzo zróżnicowane - od 0.50pln do 1.50pln za 100MB. Szczegóły można sprawdzić w zestawieniu "małe kwoty".
Istnieje jeszcze jedna, rzadko spotykana możliwość – darmowe dane (6). Nie są zupełnie za darmo - trzeba spełnić określone warunki. Przykładem jest usługa Play, dostępna TYLKO w zasięgu technologii LTE. Mając 30pln na koncie można włączyć usługę umożliwiającą nielimitowane (prawie – ograniczenie wynosi 280GB) pobieranie danych przez 30dni.
Jak widać z powyższego zestawienia, źródeł danych jest wiele. Korzystając z internetu na kartę, warto zastanowić się skąd będą pochodzić dane. Zdarza się, że głównym kryterium wyboru jest operator, ze względu na zasięg w miejscu użytkowania. Nawet w takim przypadku warto sprawdzić ceny w poszczególnych taryfach (jeżeli są u tego operatora dostępne) i możliwości ograniczenia kosztów.
Ostatnio (stan na 16.10.2014r) zwiększyła się ilość ofert "krótkoterminowych" czyli pakietów danych których ważność wynosi (najczęściej) 30dni. Ich ceny są bardzo zróżnicowane - od 0.50pln do 1.50pln za 100MB. Szczegóły można sprawdzić w zestawieniu "małe kwoty".
Istnieje jeszcze jedna, rzadko spotykana możliwość – darmowe dane (6). Nie są zupełnie za darmo - trzeba spełnić określone warunki. Przykładem jest usługa Play, dostępna TYLKO w zasięgu technologii LTE. Mając 30pln na koncie można włączyć usługę umożliwiającą nielimitowane (prawie – ograniczenie wynosi 280GB) pobieranie danych przez 30dni.
Jak widać z powyższego zestawienia, źródeł danych jest wiele. Korzystając z internetu na kartę, warto zastanowić się skąd będą pochodzić dane. Zdarza się, że głównym kryterium wyboru jest operator, ze względu na zasięg w miejscu użytkowania. Nawet w takim przypadku warto sprawdzić ceny w poszczególnych taryfach (jeżeli są u tego operatora dostępne) i możliwości ograniczenia kosztów.
Dodajcie ranking starterów z bonusem MB/GB na start i które działają w LTE a które nie.
OdpowiedzUsuńPokazał się starter 1GB za 5zł Internet na kartę w T-Mobile LTE.
OdpowiedzUsuńCo w tym takiego fajnego? Zgodnie z tym co widzę w regulaminie, to ten 1GB jest dostępny przez 14 dni od włączenia i potem wymaga doładowania konta (aby przedłużyć ważność połączeń wychodzących).
UsuńZ przodu na starterach wielkimi literami LTE.
OdpowiedzUsuńPrzeczytajcie uważnie druk małymi literami z tyłu startera.
Wyraźnie pisze, że obsługują tylko HSPA+ do 42 Mb/s.